Tulipany wygrały wybory, ale krówki już nie. Zauważył – Stanisław Piecyk

W polityce nie ma przestojów. Tam ciągle trwa walka, która staje się bardziej okrutna im bliżej wyborów. Jeszcze nie osiągnęliśmy poziomu RPA, gdzie właśnie trwa kampania wyborcza do parlamentu i już zginęło jedenastu poważnych kandydatów, bo się nawzajem mordują, ale już jesteśmy blisko do podobnej kultury politycznej. Oceny takiej dokonuję patrząc na przebieg kampanii wyborczej w wyborach do Europarlamentu (9 czerwca 2024r). Zdarzają się jednak (na szczęście) przypadki odbiegające od tej normy i dają malutką, (powtarzam malutką) nadzieję na pozytywne zmiany w kulturze politycznej. Podczas ostatnich wyborów samorządowych w kwietniu 2024 roku, wójt gminy Stare Babice (koło Warszawy) zaatakował swoich przeciwników politycznych szlachetną i piękną bronią, a mianowicie – tulipanami.

Tulipany były i są (tyle, że już przekwitły) prawie na każdym skrawku wolnej ziemi Starych Babic i najbliższych okolic.

Wójt podwarszawskich Starych Babic - Sławomir Sumka nasadził (zrobiła to firma, ale na jego zamówienie) kilkaset tysięcy tulipanów. One mu się odwdzięczyły, bo zakwitły pięknie na dwa tygodnie przed terminem wyborów, by mieszkańcy mieli czas przemyśleć jego przesłanie.

I mieszkańcy gminy Stare Babice przemyśleli. Sławomir Sumka wygrał wybory zdobywając 36,95% głosów mimo, że jeszcze miesiąc przed wyborami sondaże wskazywały, że wygra przewodniczący ustępującej Rady Gminy – Marcin Zając, który w wyborach uzyskał 32,89% głosów. Muszę powiedzieć uczciwie, że ten wyborczy zabieg zrobił również na mnie duże wrażenie – głównie estetyczne, bo osiedla wokół centralnej części gminy wyglądały pięknie.

Na inny pomysł wpadł kandydat do rady powiatu Pruszków - Tomasz Jura z Koalicji Obywatelskiej.

Pod papierkiem są ukryte tradycyjne, kruche krówki. Bardzo mi smakowały, ale już nie mieszkam w Pruszkowie i na Tomasza Jurę nie mogłem głosować, nawet gdyby mu się udało tą „słodką łapówką” mnie przekupić.

Co prawda Tomasz Jura nie uzyskał mandatu do Rady Powiatu Pruszkowskiego, ale jego pomysł spodobał się wielu wyborcom (słyszałem kilka pozytywnych opinii).

Dla ciekawych dodam, że w wyborach do rady miasta w Pruszkowie zdecydowane zwycięstwo odniosła Koalicja Obywatelska, która uzyskała aż dziewięć mandatów, ale drugie miejsce zdobyła drużyna Michała Landowskiego spod sztandaru Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej, która zdobyła pięć mandatów. Dogadali się, utworzyli koalicję i będą rządzić Pruszkowem przez najbliższe 5 lat.