Reklama

Konrad Rytel: Chcemy gromadzić i integrować

20/12/2024 06:01

Konrad Rytel, Prezes Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej, radny Sejmiku Wojewódzkiego Mazowsza w rozmowie Łukasza Perzyny.

- Przełom roku, jak wiadomo, sprzyja podsumowaniom: wynik wiosennych wyborów jest znany, potwierdził, że mieszkańcy widzą potrzebę uczestnictwa bezpartyjnych kandydatów na wszystkich szczeblach samorządowej władzy. Dowodzi tego Pana ponowny wybór do Sejmiku Mazowsza i zwycięstwo Artura Borkowskiego w pierwszej turze wyborów burmistrza Serocka. Czy niezależni samorządowcy są zadowoleni również z tego, co działo się później: koalicji powyborczych i aktywności MWS?

- Oczywiście, że wynik potwierdził potrzebę obecności niezależnych samorządowców w życiu publicznym, za co jesteśmy wyborcom wdzięczni. Przez całą poprzednią kadencję staraliśmy się - nie ograniczając się przecież tylko do przedwyborczej kampanii - potwierdzić naszą przydatność. Zbudowaliśmy doskonałą drużynę. Wielu naszych kandydatów uzyskało znaczące poparcie w różnych okręgach Mazowsza. Mieszkańcy na  nas zagłosowali, wiedząc, że lepiej zadbamy o ich potrzeby od partii politycznych, pomimo, że nie dysponujemy porównywalnymi kampanijnymi machinami. Oczywiście metoda liczenia głosów do Sejmiku, sprzyjająca partiom politycznym, wyeliminowała możliwość uzyskania przez nas szerszej tam reprezentacji. Trudno o nią bez partyjnej siły przebicia, reguły gry od lat stanowione są przez partyjnych polityków, dążących do utrzymania własnych wpływów. Cieszymy się z tego, co osiągnęliśmy, dzięki zaufaniu naszych wyborców. Pracujemy dalej, co oczywiste...

- Nad czym przede wszystkim?

- Chcemy gromadzić ludzi i integrować bezpartyjne inicjatywy. Budować niezależne środowiska. Zabraliśmy się do roboty od razu, gdy policzono wyniki. W wielu powiatach mandaty uzyskali nasi radni, funkcjonujący w różnych koalicjach. Samorządowcy popierani przez MWS zostali starostami i wicestarostami, przewodniczącymi rad powiatów. Michał Landowski objął funkcję wiceprezydenta Pruszkowa, jednego z najważniejszych miast na Mazowszu, mamy tam również radnych w powiecie. Samorządowcy z MWS  uczestniczą w rządzeniu największym w województwie powiatem wołomińskim - stanowiącym serce Mazowsza, skuteczną koalicję zawarliśmy również w podobnie ważnym dla nas powiecie mińskim.

- To powód do zadowolenia?

- Oczywiście, że tak, ale naprawdę nie działamy w ten sposób, że siedzimy w biurze i wbijamy w mapę regionu chorągiewki oznaczając, gdzie już rządzimy. Raczej stale jesteśmy w rozjazdach, odbywamy mnóstwo spotkań. O skuteczności zawieranych przez nas porozumień decyduje zasada, że nikogo nie wykluczamy. Dla dobra mieszkańców umiemy się dogadać zarówno z PO czy PSL jak z PiS, zawsze wokół konkretnych spraw, a nie łączenia szyldów. Zawarte w nazwie stowarzyszenia pojęcie wspólnoty zobowiązuje.   Kierujemy się tym, co ważne dla mieszkańców. Rozmowy z nimi nie zaprzestaliśmy, gdy ogłoszono wynik wyborów samorządowych. Nie odpuszczamy niczego. Zaraz po ogłoszeniu wyników nie postanowiliśmy wypocząć, jak zdarza się to czasem politykom partyjnym, z założeniem, że do pracy zabiorą się w kolejnej kampanii za cztery lata. Zaznaczamy naszą aktywność, również tam, gdzie nie uczestniczymy w sprawowaniu lokalnej władzy. Nie zawarliśmy wprawdzie koalicji w powiecie legionowskim ani otwockim, chociaż w obu miejscach było do tego blisko, jednak nasi radni pozostają tam aktywni i otwarci na oczekiwania mieszkańców.

- Przejawiacie też Państwo aktywność nie związaną z wyborami, tymi, co miały już miejsce, ani następnymi?

- Wspólnota zorganizowała Mazowieckie Forum Samorządowe, w trakcie którego z udziałem m.in. marszałka Mazowsza Adama Struzika i innych przedstawicieli samorządów, także spoza regionu, na przykład z Warmii i Mazur oraz Podlasia, debatowaliśmy o finansach władzy lokalnej po Polskim Ładzie a także możliwych do zrealizowania na tym szczeblu projektach energetycznych oraz bezpieczeństwie. Wypracujemy w ten sposób, w publicznie toczącej się rozmowie, pożądane dla mieszkańców rozwiązania na przyszłość. Tradycyjnie dbamy też o upamiętnienia, na poziomie lokalnym i środowiskowym, spotykamy się 4 czerwca w Warszawie nad jeziorkiem przy Gwiaździstej czy na 11 Listopada w Iłowie niedaleko Sochaczewa. Służy to przypominaniu historii i tradycji, którą traktujemy jako zobowiązującą dla nas.

- Do samorządu wchodzą też jednak następne pokolenia?

- Cieszymy się z tego i staramy się im start ułatwić, dzielić się naszymi doświadczeniami. Na naszą debatę liderów i wspomniane już Mazowieckie Forum Samorządowe przyjechało kilkudziesięciu młodych działaczy, w wieku niewiele powyżej trzydziestki, czasem nawet jeszcze młodszych. Wielu z nich uczestniczyło w akcji pomocy poszkodowanym przez tegoroczną powódź, szczególnie dumni jesteśmy ze skuteczności, jaką w niesieniu wsparcia powodzianom wykazali się młodzi działacze  Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej z Wyszkowa. Objawili niespożytą energię, na dłuższy czas odkładając praktycznie wszystkie prywatne sprawy. Młodsi koledzy znają nas z dotychczasowej aktywności, wiedzą, że jesteśmy bardziej od partii politycznych otwarci na współpracę przy konkretnych i ważnych dla  mieszkańców sprawach. Dlatego na debatę liderów oraz Mazowieckie Forum przyjechało wielu młodych samorządowców, którzy wcześniej startowali z własnych komitetów wyborczych w swoich miejscowościach, a teraz uznali, że warto wysiłki połączyć albo przynajmniej rozważają podobną możliwość.

- Spotykacie się w pół drogi, udaje się to?

- Od Nowego Roku chcemy się nie tylko policzyć, co w znacznej mierze po wyborach już nastąpiło, ale wciągnąć do naszych działań młodych, często już zweryfikowanych w wyborach samorządowców, w wieku 30-40 lat, stworzyć podwaliny zmiany pokoleniowej, która z czasem powinna nastąpić. Szukamy i zapraszamy do współpracy. Naprawdę znakomicie się to zapowiada. Spotkałem się niedawno z burmistrzem Mogielnicy, wójtem Jaktorowa, burmistrzem Warki. Inspirujemy się nawzajem. Wystrzegam się mentorskiego tonu. Zakładam raczej, że sam się mogę wiele dowiedzieć od obecnych trzydziestolatków. W takim wieku było moje pokolenie, kiedy zaczynaliśmy niezależną aktywność zwróconą przeciw komunistycznej władzy. Wydawało się najpierw, że wszyscy czujemy się przytłumieni przez PRL, a zrzucenie tego jarzma wielu odbierało jako mało realne, zaś aktywność wiązała się z ryzykiem. Później okazało się, że to moje pokolenie wprowadza w życie reformę samorządową, którą teraz nie tylko w Polsce uznaje się za wizytówkę i najbardziej udaną ze wszystkich przemian doby transformacji. Inni wzorują się na nas, wspominali o tym również przyjeżdżający do nas Ukraińcy, których kraj ma przecież tak dramatyczne problemy i walczy o niepodległość. Bacznie jednak przyglądają się naszym doświadczeniom z demokracją lokalną.

- Jeśli jednak mowa o polskich samorządowcach, to na pierwszy rzut oka partie polityczne mogą im więcej zaoferować niż środowisko niezależne?

- Nasza przewaga polega jednak na tym, że u nas nie trzeba żadnego cyrografu na wstępie podpisywać, żeby wspólnie działać. Mazowiecka Wspólnota Samorządowa pozostaje stowarzyszeniem, a nie strukturą hierarchiczną bądź wodzowską. Młodzi samorządowcy dostrzegają, na czym polega różnica. Ludzie podobnie myślący spotykają się i współpracują, co naturalne i pożyteczne, ale nie musimy koniecznie myśleć tak samo, żeby razem czegoś dokonać. Luźna i swobodna współpraca bez ideologii jest możliwa, nie wymuszamy podporządkowania się, zwłaszcza, że pojęcia dyscypliny w polityce nadużywa się zdecydowanie. Chcemy być użyteczni. Uważamy, że umiemy wiele rzeczy robić lepiej na lokalnym szczeblu, niż czynią to partie polityczne, skoro docenili nas również wyborcy, pomimo braku medialnego dla nas wsparcia. Oferujemy sprawdzony szyld Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej tym, którzy do nas przystępują. Nie musimy się oglądać na to, co powie lider. U nas nie obowiązują dyrektywy z centrali, bo ona nie istnieje. To wyborcy są naszym szefem i pracodawcą, w ten sposób ich postrzegamy. Widać, że nasze stowarzyszenie się rozwija. Dziękuję serdecznie za cały rok naszej pracy i działalności, składam serdeczne życzenia świąteczne pomyślności i pogody wszystkim naszym członkom i sympatykom, wyborcom, którzy nam po raz kolejny zaufali, co zobowiązuje, wszystkim mieszkańcom. Wszystkim życzę, aby w radości spędzili najbliższe Święta.

Aktualizacja: 10/01/2025 11:03
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do