Reklama

Konrad Rytel: Samorząd jest coraz mocniejszy i coraz więcej potrafi

17/02/2025 06:26

Konrad Rytel, Prezes Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej w rozmowie Łukasza Perzyny.

- Jak pamiętam, Mazowiecka Wspólnota Samorządowa zawsze zachęca mieszkańców do udziału w wyborach, również w tych, w których własnych kandydatów nie wystawia. Czy w tym roku nie okaże się to trudniejsze niż zwykle, skoro powszechnie słyszy się narzekania na poziom kampanii prezydenckiej? Jedni skupiają się na rozliczeniach, których końca nie widać, inni mówią o zamachu stanu, chociaż to poważny zarzut, a sytuacja jego stawiania nie uzasadnia? Jak więc przekonywać do pójścia na wybory?

- Zapewne trzeba będzie ze zdwojoną energią zachęcać mieszkańców do głosowania, skoro w znacznej mierze podzielam Pana krytyczną ocenę tego, co w kampanii dotychczas zobaczyliśmy i usłyszeliśmy. Odkąd istnieje Mazowiecka Wspólnota Samorządowa, przed każdymi wyborami przekonujemy, żeby wziąć w nich udział. Wszyscy wiedzą, że nie jesteśmy przylepieni do grup partyjnych. Każdy z nas ma swoje poglądy. I zagłosuje na tego, na kogo w jego przekonaniu warto. Agitować za nikim nie będziemy. Nie ukrywam, że stale bywamy nagabywani, żeby komuś pomóc. Nie przytulamy się jednak do nikogo. Nie na tym nasza rola polega.

- To jak widzi Pan miejsce niezależnych samorządowców w kampanii prezydenckiej?

- Zachęcamy, żeby głosować i wybrać jak najlepiej. Tylko aktywność obywatelska gwarantuje, że demokracja nie oznacza samego gadania tylko, a będzie się wiązać z wpływem obywateli na rządzenie. Nie uznajemy czarno-białych podziałów. Łączy się to z naszym pojmowaniem samorządu. Tam, gdzie mamy swoich przedstawicieli, współpracujemy z każdym, kto zgłasza dobre pomysły i projekty. Nie wykluczamy nikogo. Wiemy, że Polacy znużeni są transakcyjnym podejściem do polityki. Dlatego jeśli widać, że nasz apel jest bezinteresowny - większe są szanse, że okaże się skuteczny. Warto uwierzyć, że wypełniona kartka wyborcza decyduje o kierunkach zarządzania krajem. W inny sposób tego nie sprawdzimy, niż uznając, że mamy na to wpływ. I korzystając z prawa, które sobie wywalczyliśmy. Mazowiecka Wspólnota Samorządowa nawiązuje do tradycji wielkiego społecznego ruchu Solidarności, wielu z nas w nim uczestniczyło, a wolne wybory w Polsce, których wcześniej wielu nawet sobie nie wyobrażało, stały się ukoronowaniem tej drogi.

- Czy obecna władza, ustanowiona po wyborach z 15 października 2023 r, mocniej odwołująca się do samorządu, niż poprzednia, która programowo mu nie ufała, okazuje się dla niego lepszym partnerem?

- Na pewno silniej tę więź podkreśla, podczas gdy poprzednikom z PiS bliższe pozostawały tradycje centralistyczne, czego nie ukrywali. Za wcześnie jednak, żeby rozstrzygać, że przekłada się to na dostrzegalną różnicę i samorządom funkcjonuje się łatwiej. W trakcie niedawnej debaty, jaką zorganizowała  MWS, z udziałem m.in. marszałka Mazowsza Adama Struzika i senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego rozmawialiśmy o finansowaniu samorządów. Oczekujemy zmian, zgodnych z obietnicami. Wiemy, że każda władza centralna po swojemu zabiega o samorządowców, bo z jej perspektywy jest to olbrzymia armia aktywnych ludzi.

- Jak dowodzą tego wyniki badań opinii publicznej, samorząd od lat oceniany jest bez porównania, niekiedy i dwa razy lepiej, niż rząd czy parlament?

- Samorząd jest coraz mocniejszy. Mija 35 lat od jego powstania, a ściślej odrodzenia się w Polsce, bo przecież odwoływaliśmy  się do wcześniejszej pięknej tradycji pracy organicznej, tej u podstaw. Uczestniczyłem w budowaniu samorządu po zmianie ustrojowej i wiem, że nie zmarnowaliśmy tego czasu.

- Co to znaczy, że samorząd jest coraz mocniejszy?

- Coraz więcej potrafi. Wystarczy spojrzeć, co i gdzie się u nas w Polsce buduje. Władza centralna wytycza i przedłuża autostrady. Ale cała reszta reszta inwestycji to już najczęściej domena samorządu i jego inicjatywa. Nasz Sejmik Wojewódzki wspiera koncepcję Kolei Północnego Mazowsza, która mieszkańcom wielu powiatów skróci drogę do pracy lub szkoły w Warszawie. Zaangażował się w ten pomysł burmistrz Serocka i wiceprezes MWS Artur Borkowski. Z reguły, pewnie nie tylko na Mazowszu, dzieje się tak, że tam, gdzie widać, iż coś nowego się tworzy albo co już istniało odnawia czy ulepsza - stanowi to zasługę samorządu. Na tym szczeblu działania warto powtarzać, że gdy stajemy twardo nie ziemi - to zawsze jest to jakaś konkretna gmina. Lokalna mała Ojczyzna, którą warto rozwijać. Podobnie dzieje się na szczeblu województw. Samorząd sprawia, że poprzez inwestycje zmienia się i pięknieje rzeczywistość wokół. Domena rządu, czy mowa o CPK, czy elektrowniach, to zwykle sprawy obliczone czasem na dziesięć, dwadzieścia, nawet trzydzieści lat. Niedawno rozmawiałem z Janem Grabcem. Przypominałem mu, jak skrzykiwaliśmy się do wspólnych inicjatyw, kiedy jeszcze w samorządzie działał. Razem walczyliśmy z "janosikowym", które samorządowi odbierało pieniądze, potrzebne na konkretne cele. Ważną dla tej władzy postacią pozostaje Jacek Karnowski, który przecież niedawno był prezydentem Sopotu. Rządzący poprzednio PiS lubował się w rozdawnictwie, mnóstwo decyzji zapadało w sposób uznaniowy. Chcemy teraz wymóc, aby przekazywano je samorządom, które najlepiej wiedzą, na jakie potrzeby mieszkańców warto pieniądze wydać. Nie da się tego ustalić używając rozdzielnika centralnego, nawet jeśli zakładamy dobrą wolę wszystkich, którzy decydują. 

- Co się powinno zmienić w podejmowaniu decyzji?

- Zbyt wielu też jest pośredników. Potem NIK ocenia, jak działają. Z różnymi tego następstwami. Mamy agencje rolne i mienia wojskowego, w ponad 35 lat po zmianie ustrojowej wciąż mają czym zarządzać. Oddajmy to samorządom. Powiedzmy zwyczajnie: panie wójcie, ma pan 180 hektarów. I to pan decyduje, czy najlepiej obsiać je zbożem, czy budować na tym terenie coś, co się naprawdę przyda mieszkańcom. Skoro wielu przedstawicieli obecnej władzy chętnie podkreśla, że z samorządu się wywodzi, niech sobie przypomną, jak to wtedy robili, u siebie.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do