Reklama

35 lat Centrum im. Adama Smitha

04/10/2024 12:34

Debatę o niezbędnych zmianach przeprowadziło w 35 rocznicę swojego powołania Centrum im. Adama Smitha, najstarszy niezależny ekonomiczny instytut badawczy w Polsce.

Gospodarkę mamy nowoczesną, ale instytucje państwowe na poziomie silnika parowego. Bez trzeciej transformacji ugrzęźniemy w pułapce średniego rozwoju - przestrzegał w trakcie debaty prezydent Centrum im. Adama Smitha, Andrzej Sadowski. W opinii jej uczestnika Waldemara Pawlaka, byłego premiera i obecnego senatora, złe regulacje pozostają w Polsce najgorszą barierą.

Szczególnie sugestywnie zabrzmiały jednak przykłady podawane przez praktyków gospodarki. Prezes Totalizatora Sportowego, który rocznie przekazuje do budżetu 4,1 mld zł Rafał Krzemień zauważył, że kierowana przez niego firma, jedyny operator gier, ma zakaz ich reklamowania. Jednak internet pełen jest reklam nielegalnej konkurencji. Zaś kiedy Krajowa Administracja Skarbowa zamknie nielegalny salon gier, ten po dwu dniach otwiera się na powrót, a postępowanie sądowe toczy się swoją drogą.

Rząd z Radą Ministrów nie tożsamy, czyli prawo i gospodarka

Na sędziów zresztą liczyć przesadnie nie można, skoro senator Krzysztof Kwiatkowski przytoczył w dyskusji uchwałę Krajowej Rady Sądownictwa z 13 września, wskazującą, że "obecny rząd nie jest tożsamy z Radą Ministrów". Kto nie wierzy, niech sprawdzi, że tak właśnie przegłosowano. "Neosędziowie" argumentowali, że każda z trzech z grona powołanych do rządu kobiet nazwała siebie podczas składania przysięgi "ministrą" zamiast "ministrem", co miałoby skutkować nieważnością przyrzeczenia.

Wymieniano jednak również w debacie liczne mocne punkty, tyle, że bardziej związane z realną gospodarką, mniej z polityką. Wskazywano m.in. na upowszechnienie i sprawność Bliku oraz osiągnięcia Centrum Łukasiewicza i sieci wokół niego skupionej.

Centrum Adama Smitha, kierowane przez  Andrzeja Sadowskiego na 35-lecie swojego istnienia zorganizowało debatę jak dalej zmieniać Polskę, co doskonale świadczy o kondycji tego "think tanku" słabiej za to o skuteczności autorów polskich przemian, skoro uczestnicy spotkania zastanawiali się nad trzecią już fazą polskiej transformacji.

Poprzednie to urynkowienie gospodarki na przełomie lat 80 i 90 oraz wprowadzenie później nowych rozwiązań instytucjonalnych w tym ordynacji podatkowej. W debacie zwracano jednak uwagę, że w sporządzonym przez Bank Światowy rankingu określającym stopień, w jakim system podatkowy pozostaje przyjazny dla obywateli, Polska zajmuje wśród państw członkowskich OECD, organizacji skupiającej najbardziej rozwinięte kraje świata, miejsce przedostatnie (36 na 37).

Rozliczenie podatków w Polsce zajmuje 333 godziny, natomiast w Estonii 50 godzin, czego nie da się wytłumaczyć różnicą liczby ludności, bo nie dzieje się tak, żeby z podobnego powodu USA miały bardziej skomplikowane podatki od Niemiec - jak zwracano uwagę w dyskusji.

Adam Smith twierdził, że najlepsze podatki to takie, których człowiek nie czuje, gdy je płaci - przytaczał opinię patrona think tanku prof. Robert Gwiazdowski. Na razie jednak okazują się one dotkliwe.

Przez półtora roku, w 2023 r. i do połowy 2024 - zawiesiło swoją działalność lub wyrejestrowało się 880 tys firm w Polsce.

Podatki skomplikowane to dla urzędnika więcej władzy

Szansę stanowi nie zwiększenie podatków, lecz rozszerzenie bazy podatkowej - argumentował ekspert Centrum Smitha, Ireneusz Jabłoński. Chodzi o to, żeby Polacy znów stali się aktywni gospodarczo jak w latach 90, czego nie da się osiągnąć bez redukcji absurdów w tym zmniejszenia komplikacji systemu podatkowego. Na razie bowiem poprzez koszty uzyskania przychodu aparat skarbowy ingeruje w działalność gospodarczą i prowadzenie firm. A powinien być zainteresowany pobieraniem prostej daniny, w wysokości zapewniającej funkcjonowanie państwa. 

Prof. Marek Dąbrowski wskazał, że podatki służą finansowaniu wydatków państwowych a te przekraczają dalece racjonalny próg. Zaś w opinii Roberta Gwiazdowskiego, podatki są narzędziem walki politycznej, bo im bardziej skomplikowany system podatkowy, tym więcej władzy ma urzędnik.

Poprzedni rząd zdołował system podatkowy, Stąd biorą się dodatkowe napięcia między pracownikami i przedsiębiorcami oraz przedsiębiorcami a państwem - wskazał prof. Gwiazdowski.

Przyjęty w czasach, kiedy u władzy pozostawało PiS, Polski Ład, w tym również jego drugą wersję, uczestnicy debaty uznali za "jeden z najgorszych projektów w Unii Europejskiej". Świadczą o tym również rankingi oraz zestawienia statystyczne.

Wysokość składki zdrowotnej nie wpływa w żaden sposób na jakość świadczeń zdrowotnych, z których się korzysta.

Przy czym składkę zdrowotną płaci 15,5 mln aktywnych zawodowo Polaków a korzysta z tego ponad 35 mln ludności razem z naszymi gośćmi ukraińskimi.

System uproszczony jest tańszy w obsłudze

Nie ma się co skupiać na tym, co działa źle - zauważył prezydent Centrum im. Adama Smitha Andrzej Sadowski. Zwłaszcza, że projekty naprawy istnieją, ale żeby je urzeczywistnić, potrzebna jest decyzja polityczna. Gdyby zapadła, paradoksalnie zły stan obecny stać mógłby się nawet atutem, jak raz już w niedawnej historii się zdarzyło. 

Renta zacofania w trakcie przełomu lat 80 i 90 pozwoliła nam przeskoczyć, jak w wypadku sektora bankowego, do bardziej innowacyjnych rozwiązań - argumentował Sadowski.

Na razie jednak to przez brak sprawnie działających instytucji nie jesteśmy w stanie "wskoczyć na wyższe obroty". Były premier Pawlak wskazał, że "uproszczenie systemu sprawia, że jest tańszy w obsłudze". Zaczynającą się od Nowego Roku polską prezydencję w Unii Europejskiej warto kształtować tak, by sprzyjała konkurencji gospodarczej.

Hasłem wywoławczym rocznicowej konferencji Centrum im. Adama Smitha, odbywającej się w parlamencie, a poświęconej "Trzeciej polskiej transformacji" a ściślej jej potrzebie, stała się triada "Inwencja - Innowacja - Implementacja".

Kiedy studiowaliśmy, samochód dawało się jeszcze naprawić przy użyciu śrubokrętu, młotka i klucza - zauważył Waldemar Pawlak. Teraz niezbędna okazuje się do tego elektronika, wysyłająca czasem niezrozumiale dla kierowcy komunikaty.

Oporni na innowacje okazują się za to biurokraci, skoro jak opowiadał senator Krzysztof Kwiatkowski, urzędniczka niedawno odpowiedziała mu, że oczywiście może złożyć wniosek drogą elektroniczną, tyle, że później musi przyjść do urzędu, żeby go potwierdzić własnym podpisem.

Sztuczna inteligencja pozwala już, jak w Norwegii monitorować hodowlę łososi. Jednak jak zauważono w dyskusji, jeśli zastąpi farmaceutkę w aptece - emerytka, której zabrakło niespodziewanie jednego grosza do ceny lekarstwa dowie się od niej tyle tylko, że transakcja nie może zostać zrealizowana. Znaczenie międzyludzkiej komunikacji nie maleje więc, stąd też Krystyna Krzekotowska zaproponowała z sali, żeby pracujący za granicą polscy lekarze regularnie wymieniali się doświadczeniami, deklarując zarazem, że zadba o to polonijna organizacja, którą reprezentuje.

Liberałowie z Mazowsza

Centrum im. Adama Smitha nie tyle więc świętuje 35-lecie - powstało we wrześniu 1989 r. kiedy tworzył się rząd Tadeusza Mazowieckiego, ale tak wobec niego jak kolejnych ekip zachowało krytycyzm -  co potwierdza swoją wieloletnią markę miejsca   strategicznych debat, jak przystało na najstarszy niezależny instytut badawczy w dziedzinie ekonomii w Polsce, bo takim statusem się chlubi. 

Za patrona przyjęło XVIII-wiecznego szkockiego myśliciela Adama Smitha, któremu ekonomia zawdzięcza status nauki. W roku 1776 r, tym samym, kiedy za oceanem w Stanach Zjednoczonych ich założyciele ogłosili Deklarację Niepodległości, w Londynie Smith opublikował swoje najbardziej znane dzieło "Badania nad naturą i przyczynami bogactwa narodów". To również z prac Adama Smitha pochodzi słynna formuła: niewidzialna ręka rynku.

W ponad dwieście lat później fascynowała także Polaków, sprzeciwiających się nie tylko autorytaryzmowi komunistycznej władzy ale systemowi nakazowo-rozdzielczemu, przekładającemu się w praktyce na gospodarkę niedoborów.

Warszawskie, a ściślej mazowieckie, bo Andrzej Sadowski pochodzi z Przasnysza, gdzie jeszcze jako licealista w "roku Solidarności" 1981 zorganizował obchody 3 Maja,  środowisko liberałów okazało się jednym z trzech najważniejszych w Polsce, a historycznie było pierwsze. Pozostałe to ośrodek krakowski (Mirosław Dzielski i Tadeusz Syryjczyk) oraz trójmiejski (Jan Krzysztof Bielecki, Janusz Lewandowski i Donald Tusk). 

Liberałowie na Mazowszu wydawali po polsku pisma Miltona Friedmana i Friedricha Hayeka, wspierali też w rozmaity sposób główny nurt podziemnej Solidarności. Andrzej Machalski założył pomimo rozlicznych trudności biurokratycznych spółdzielnię Unicum, w której dał zatrudnienie wielu zwalnianym z aresztów i więzień ale nie mogącym znaleźć pracy opozycjonistom. Podobnie jak firma specjalizująca się w robotach na wysokości (malowanie kominów czy mycie okien w wieżowcach) powołana przez gdańskich liberałów, dała ona ekonomiczną bazę dla działania środowiska. Zaś przed 4 czerwca 1989 r. właśnie Andrzej Machalski poprowadził zwycięską kampanię Komitetu Obywatelskiego "Solidarności".  Pół roku wcześniej, bo w grudniu 1988 r. zarejestrowano oficjalnie Akcję Gospodarczą.

Centrum im. Adama Smitha kierują kolejno: Jan Winiecki, Cezary Józefiak, Tadeusz Tyszka, Robert Gwiazdowski i obecnie Andrzej Sadowski. Think tank zyskał sobie prestiż i rozpoznawalność. Publikuje dane o kosztach wychowania, jakie ponosi polska rodzina: aktualne wynoszą 346 tys zł dla jednego dziecka oraz 579 tys dla dwójki. 

Rokrocznie Centrum ogłasza też Dzień Wolności Podatkowej: wskazuje datę, od której przestajemy pracować na państwo a zaczynamy dla siebie. W tym roku przypadła 28 czerwca. "Na opłacenie wszystkich danin pracujemy 179 dni" w roku - wyliczyli eksperci.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do